PREMIEROWE ODCINKI NA ►SPOTIFY i ►APPLE PODCASTS
NOWY PODCAST
SYLWETKA MOR
Podstawowe dane o:
Liczbie odsłon: 242485
Czas trwania: 25m 1s
Uzyskanych od was ocenach: 3717
Komentarze:
Komornik przy torach | #66 KRYMINATORIUM
- Mam kilka uwag. Mówi się dróżnik a nie drożnik i domyślam się, że walizka była tekturowa a nie teksturowa. :)
- Y
- Czy przed smiercia zdazyö bzyknac dluzniczke jak konkubent poszedl po ogorki ?
- Okropnie głośno,
- Sposób na komornika....hmmmm☺
- Pan komornik nie miał w pracy problemów, bo kreatywnie kształtował swoje stosunki z "klientami". W końcu ktoś wziął sprawy w swoje ręce. Mnie w tej opowieści najbardziej zaciekawiło, że za pobyt dziecka w ośrodku musiał płacić.
- Nie mam pojęcia jak ktoś może dać łapkę w dół? Jak nie chcę niech nie słucha. Elo
- ale 20zł z długu odliczył i jeszcze wódeczkę pszyniusł
- byłem pewny ze waliza bedzie pełna szmalu a tu psikus czyjaś łepetyna i rączki
- Jak komornik to nie ma straty . Jednego gada mniej
- Ja widziałem chyba to tu cbtlublin.pl badania psychologiczne lublin - też tak sądze.
- Menelstwo nadakl tam funkcjonuje !!! Dno !!!
- Oj tak Wólczańska do dziś lepiej po zmroku nie chodzic,zresztą nie tylko tam...
- o kurw mieszkalem na wolczanskiej w lodzi...
- Totalna MAKABRA.....
- Ale akcja akurat jestem na wólce 😯inaczej się to słucha gdy się jest na miejscu
- 7 lat za pobicie ? Wow
- Zastanawiam się na co poszli do kina? Może liczyli że w filmie zobaczą jak rozczłonkować ciało?
- A "nieskazitelny" pan poborca otrzymal też swoją karę za swój czyn, jeżeli prawdę mówiła skazana, fee dla urzędnika.
- Wynika z tego materiału, że ten komornik jednak nie był taki kryształowy za jakiego go uważano w pracy. Picie alkoholu z dłużnikami, załatwianie umorzenia długu, dobieranie się do kobiet.
- Cześć! Moja Babcia mieszka w Lipcach Reymontowskich. Opowiadała, że w owym czasie była to gigantyczna sensacja, ale do tej pory nie znała rozwiązania sprawy, więc dzięki za podcast :) Mogę dodać kilka słów, może małe sprostowanie o znalezieniu walizki. Została ona znaleziona przez dróżnika przejazdowego, który mieszkał we wsi w okolicy Lipiec. Sam przejazd, na którym mężczyzna pełnił służbę tego dnia znajduje się około 1,5 km od domu, w którym mieszkał Reymont. Lokalizacja nie miała zbyt wiele wspólnego ze sprawą i historia została nieco podkolorowana przez cytowane źródło. Dowiedziałam się też, że dróżnik po zajściu popadł w bardzo duże problemy psychiczne, koniec końców po kilku latach popełnił samobójstwo, choć nie twierdzę, że znalezisko było jego bezpośrednią przyczyną.